Nasz pierwszy lot liniami Emirates :) Napisać, że rewelacja to zdecydowanie za mało. Obsługa, samolot, lot no i oczywiście Dubai Conect, czyli wiza, transfer, hotel, jedzonko w cenie biletu...
Wszystko zaczęło się na lotnisku w sklepie wolnocłowym. Spotkaliśmy ziomów, kupiliśmy flaszki... no i popłynęło... udało się bez większych problemów całą naszą ekipę usadzić razem i dalsza część lotu zleciała w mgnieniu oka. Znaleźliśmy się w Budaju... Lotnisko ogromne, przechodzi się z jednej kolejki do drugiej, do tego lądowanie późną porą... Całość osłodziliśmy sobie zamówieniem room service :) Sirloin Steak, gambasy, seafood soup wszystko zaserwowane w filmowym stylu :)
Po takim jedzonku można tylko odpaść i troszkę odpocząć. Niestety nie na długo...